Szukajcie Pana a żyć będziecie

 Środa. Dzień drugi naszej wyprawy. 

Po wspaniałym śniadaniu u księdza proboszcza, poszliśmy dalej, by wypełniać wolę Bożą. 

Otwarte przez nas Słowo z Księgi Amosa zaprosiło nas do kontynuowania modlitwy za zmarłych. Najpierw modliliśmy się więc na cmentarzu różańcem za tych, którzy na nim spoczywają, a następnie Bóg zaprosił nas do uczestnictwa we Mszy Świętej pogrzebowej.

"Tak mówi Pan do domu Izraela: Szukajcie Mnie, a żyć będziecie. Nie szukajcie zaś Betel i do Gilgal nie chodźcie! I Beer-Szeby nie odwiedzajcie! (...) Szukajcie Pana, a żyć będziecie!" Am 5, 1-9

 

Wsłuchani w Słowo Boga, nie chodziliśmy ani do Betel, ani do Gilgal, ani... nigdzie indziej, ale pozostaliśmy szukać Pana w Świeszynie. Bóg kierował naszymi krokami przez losy i polecił nam tu pozostać na kolejny dzień i noc.

Wielu mieszkańców Świeszyna Bóg postawił na naszej drodze. Także w tych spotkaniach powracał temat żałoby po śmierci bliskich. Bóg wielu przywracał nadzieję na spotkanie w wieczności. 

Jedna spotkana przez nas Pani, która po śmierci męża została sama, czerpała siłę z modlitwy. Miała pragnienie modlić się na różańcu, ale jak mówiła, nigdy nikt jej tej modlitwy nie nauczył, bo do sakramentu Komunii przystąpiła już jako osoba dorosła. Nauczyliśmy ją zatem jak modlić się na różańcu i daliśmy jej potrzebne do tego narzędzie.

Bóg umacniał naszą wiarę przez dzielenie się Jego miłością, ale także przez świadectwa, którymi spotkani ludzie dzielili się z nami. Jedna starsza Pani, która pochodzi z Wołynia, podzieliła się z nami historią jak Maryja uratowała ją i jej rodzinę przed śmiercią w czasie rzezi wołyńskiej, kiedy z obrazem Matki Bożej ukrywali się w zbożu przed strzelaniną. 

Bóg troszczył się jak zawsze o wszystko. W czasie spaceru całą ekipą spotkaliśmy niespodziewanie panią sołtys, która osobiście zrobiła nam kanapki na kolację. 

Kiedy tylko rozpoczęliśmy modlitwę o nocleg, do naszego busa podeszła pewna pani, z pytaniem czy czegoś przypadkiem nie potrzebujemy. Bóg jest bardzo precyzyjny w swojej Opatrzności.