Odpocznij dziecię

Dzień rozpoczął się od modlitwy w ciszy w kaplicy przed Panem Jezusem w tabernakulum. Koło południa przemieściliśmy się z Łaz do Unieścia, kolejnej miejscowości z Nadmorskiej.
Mieliśmy różne plany na aktywne spędzenie dzisiejszego dnia, ale Pan Bóg chciał nas oszczędzić i dać nam odpocząć. Gdy dotarliśmy pod kościół w Unieściu, zostaliśmy zaproszeni do salki i dostaliśmy kawę i herbatę. Odpoczęliśmy, najedliśmy się naszego tradycyjnego pokarmu ewangelizacyjnego-kanapek i zaczęliśmy szykować się do wyjścia na ulice Unieścia, by zaprosić mieszkańców na koronkę.
Okazało się, że pada deszcz. Poprosiliśmy Pana o Słowo, by powiedział co mamy robić.

Poszliśmy zatem do kościoła, przytulić się do piersi Pana Jezusa, niczym św. Jan i zaczerpnąć łask z Serca Jezusowego, zwłaszcza że dziś piątek. Trwaliśmy przy Jezusie w dziękczynieniu i uwielbieniu.
O godz. 17:00 byliśmy na Mszy św. Po niej chcieliśmy jechać do Mielna, by tam żebrać noclegi. Pan Bóg zaplanował to inaczej :) Pod kościołem czekała jedna z pań, która zapragnęła przyjąć nas pod swój dach :) 
Wiota przez 10 lat Nadmorskiej modliła się o pokój z widokiem na morze. Morza co prawda nie widzimy, ale jest piękny widok na jezioro Jamno! Bóg jest wielki! :)

Komentarze