Odpoczynek dnia siódmego

Zielono mi... 😊 Dzień siódmy-odpoczynek i to na łonie natury. Decyzją Ducha Świętego dzisiejszy dzień był dniem odpoczynku. Spędziliśmy go przede wszystkim na modlitwie, spaniu i podziwianiu cudownych okolic Głuszy. Chwała Panu za piękno stworzenia, którym możemy cieszyć oczy!
Część z nas była nad jeziorem Bobięcińskim Wielkim, największym jeziorem lobeliowym (a więc bardzo czystym) w Polsce. Po południu byliśmy na Mszy Świętej i w elektrowni wodnej w Żydowie.
Wspólna rekreacja bardzo jednoczy naszą grupę. Z dnia na dzień poznajemy się bardziej. Wydarzenia dzisiejszego dnia okrasiły rozmowy z panem Markiem, które nas zadziwiają, zachwycają, a przede wszystkim umacniają wiarę. Ewangelizatorzy też potrzebują ewangelizacji 😉  Ciężko będzie opuścić to niesamowite miejsce, mamy nadzieję, że wrócimy tu 😊

Przypomniała mi się jeszcze jedna sytuacja z wczoraj. Na chodniku przed jednym z domów spotkaliśmy kilkoro dzieci. Po chwili z domu wyszła mama jednego z nich i powiedziała, że przed chwilą ktoś z naszej grupy dał chłopczykowi obrazek Jezusa Miłosiernego, a on poszedł do mamy i powiedział "dostałem obraz Króla"☺ Idziemy spać. Błogosławionej nocy Bracia i Siostry! ☺

Komentarze